Motyw poszukiwania zaginionej osoby jest dosyć powszechnie wykorzystywany w powieściach sensacyjnych, wobec czego twórca musi czymś wyróżnić swoją opowieść. A jak poszło Linwoodowi Barclayowi?
Tim Blake ostatni raz widział swoją siedemnastoletnią córkę, Sydney, przy śniadaniu. Kiedy nie wróciła po pracy do domu zaczyna jej szukać. Okazuje się, że w hotelu, gdzie była recepcjonistką nikt jej nie widział tego dnia. Co więcej nikt jej tam nigdy nie widział. Wielotygodniowe poszukiwania nie dają rezultatu, jednak okazuje się, że nie tylko zrozpaczony ojciec szuka Syd.