Mówi się, że życie pisze najlepsze scenariusze. W przypadku książki "Gliniarz" to stwierdzenie jest nadzwyczaj prawdziwe.
Krzysztof Liedel wstąpił do policji w najtrudniejszym i jednocześnie najciekawszym momencie. Przejście od procedur i mentalności komunistycznej milicji do stanu z grubsza przypominającego służby na zachodzie było trudne i wymagało dużo pracy.