Remigiusz Mróz kojarzy się przede wszystkim jako autor serii z Chyłką i Zordonem, trylogii o komisarzu Forscie czy też cyklu Parabellum. Jednak jedna z jego pierwszych powieści rozgrywała się w odległych zakamarkach kosmosu.
Astrochemik Håkon Lindberg należy do załogi okrętu badawczego "Accipiter". Kiedy przedwcześnie budzi się z kriostazy okazuje się, że oprócz niego i nawigatora Diji Udina Alhassana wszyscy są martwi. I nie była to przyjemna śmierć. Hakon i Dija zaczynają się doszukiwać przyczyn tej rzezi.