Kwiecień był bardzo udany pod względem czytelniczo-blogerskim. Przeczytałem 9 książek, a na blogu pojawiło 19 postów (nie liczę podsumowania marca).
Motywem przewodnim kwietnia był jak co roku #CzasWojowników. Pojawiło się w związku z tym pięć recenzji. W kolejności były więc to: "Drapieżca. Wspomnienia pilota zdalnego zabójcy" płk. T. Marka McCurleya, "Zatoka" Navala, "Dobrzy żołnierze" Davida Finkela, "IX zmiana" Marcina Gawędy i "Elsenborn" Piotra Langenfelda.
Pozostałe książkowe wpisy to kilka nowości, które miały swoją premierę w ostatnich dwóch miesiącach: "Baronówna" Michała Wójcika, "Po dwóch stronach barykady" Grażyny Wosińskiej oraz "(Dez)informacja" Marcina Ogdowskiego.
Trzy posty dotyczyły książek, które przeczytałem już wcześniej, ale z różnych względów nie były wtedy zrecenzowane: "Więcej czerwieni" Katarzyny Puzyńskiej, "450 stron" Patrycji Gryciuk oraz "Miasto glin" Karin Slaughter.
W ostatnim tygodniu napisałem też dwie recenzje pozycji będących na rynku od dłuższego czasu będących częściami serii wcześniej przedstawianych: "Czerwień obłędu" Dawida Waszaka oraz "Lalka" Taylor Stevens.
Pojawił się także jeden wpis komiksowy. Tym razem przedstawiłem wam zbiór historii Dona Rosy wydany w ramach cyklu "Kaczogród".
W każdą niedzielę zaś mogliście przeczytać post z serii "Źródło: Internet" - #8, #9, #10 i #11.
W kwietniu miała też miejsce 5. edycja Wielkiej Wymiany Książkowej "Przeczytaj i podaj dalej". W dalszej części wpisu znajdziecie podsumowanie mojego udziału.
Do licznika wyzwania czytelniczego doszło 9 pozycji. Na koniec kwietnia miałem więc przeczytane 31 książek (z czego 4 to komiksy).
Do mojej kolekcji doszło 17 książek (poza 9 z wymiany), ale jedna już zdążyła zmienić właściciela.
Podsumowanie 5. edycji Wielkiej Wymiany Książkowej "Przeczytaj i podaj dalej"
- W akcji uczestniczyłem po raz czwarty.
- Przygotowałem do niej 37 pozycji.
- Wymieniłem 10 sztuk z 9 osobami. Stanowi to 27,03% przygotowanych książek.
- Bazując na Google Maps najdłuższą drogę przebyła przesyłka wysłana do Birczy - 650 kilometrów.
- Najbliżej zaś jest do Torunia - 187 kilometrów.
- Każda paczka poszła do innego miasta: Bircza, Toruń, Radom, Tułowice, Września, Opole, Warszawa, Dąbrowa Górnicza i Wrocław.
- Tym razem wszystkie wymiany były z paniami, w tym z jedną z którą miałem "transakcję" w poprzedniej edycji.
- Poza Marcinem Gawędą i Jeremym Clarksonem będzie to moje pierwsze spotkanie z danymi autorami.
- (Na zdjęciu brakuje jeszcze jednej książki, która powinna dotrzeć na dniach. Uzupełnię podsumowanie po jej otrzymaniu).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz