środa, 4 kwietnia 2018
Katarzyna Puzyńska - Więcej czerwieni
Upalne lato 2013 roku. Na drodze pomiędzy Lipowem a kolonią Żabie Doły zostaje odnalezione okaleczone ciało młodej dziewczyny, a wkrótce także drugie. Policja z Brodnicy przyjmuje wersje, że za zbrodniami stoi seryjny morderca. Młodszy aspirant Daniel Podgórski zostaje włączony do grupy śledczej prowadzonej przez komisarz Klementynę Kopp.
Powrót do Lipowa jest niezwykle krwawy. Już na samym początku grupa dochodzeniowa musi stawić czoła dwóm trupom, a sposób w jaki ofiary zostały zabite i okaleczone każe im przyjąć hipotezę, że w ich okolicy działa seryjny zabójca i ofiar może być więcej. Problemu objawiają się również wewnątrz samej ekipy śledczej. Jeden z miejscowych policjantów nie ma zbytniej ochoty współpracować z ludźmi z Brodnicy. Daniel ma kłopoty w swoim związku z Weroniką, a Klementyna też ma "niespokojne serce". Oczywiście ma to pewien wpływ na ich pracę. Jakby tego było mało, istnieją rodzinne powiązania pomiędzy stróżami prawa i podejrzanymi.
Trzeba przyznać, że intrygę kryminalną autorka stworzyła świetną. W żadnym momencie lektury nie podejrzewałem kto był prawdziwym zabójcą, choć szybko się domyśliłem w jakim charakterze w ośrodku wypoczynkowym pracowała jedna z ofiar. Pisarka prowadzi kilkukrotnie czytelników na manowce, ale tak właśnie wygląda rzeczywista praca kryminalnych. Drążą jakiś wątek, po czym okazuje się, że to ślepy zaułek i trzeba zacząć niemal od początku.
Puzyńska potrafi również tworzyć dobrych bohaterów. Oprócz występujących w poprzedniej części Daniela, Klementyny i Weroniki poznajemy kilka nowych osób. Jedną z nich jest nadkomisarz Wiktor Cybulski. Jest on stateczny, cierpliwy, ale potrafi podejść do ludzi tak, że pomagają mu z własnej woli. Świetnie było to przedstawione na przykładzie matki jednej z ofiar. Dzięki niemu wiem również, że smak goudy "(...)można wspaniale zaakcentować kieliszkiem cabernet sauvignon". Jego przeciwieństwem jest aspirant Grzegorz mazur, który uważa, że skoro morderstwa zdarzyły się w jego wiosce to on powinien prowadzić sprawę. Otwarcie pokazuje, że nie podoba mu się nadzór z Brodnicy.
Autorka rozwija też wątek relacji między już znanymi bohaterami. Zwłaszcza bliżej poznajemy Klementynę i jej przeszłość, która do łatwych nie należy. Poza tym zaczyna mieć problem z obecnością Daniela. Ciekawi mnie jak zostanie to poprowadzone w dalszej części.
Ale! żeby nie było za dobrze, pora na minusy. Powtórzenia, powtórzenia i jeszcze raz powtórzenia. Autorka niemal na każdym kroku przypomina, że Eryk Żukowski jest dyrektorem szkoły w kolonii Żabie Doły, Kamil Mazur ratownikiem, a Daniel Podgórski ma stopień młodszego aspiranta. O ile w początkowej fazie powieści może to pomóc w zapamiętaniu bohaterów, tak później już irytuje i niepotrzebnie wydłuża lekturę. Na szczęście Klementyna już mniej razy pociera swój szczęśliwy tatuaż, ale w zamian za to na dwóch stronach cztery razy powtarza, że jest głupią babą i ma zapomnieć.
Pomimo wyżej wymienionych wad druga część sagi o Lipowie to bardzo dobry kryminał. A już 17 kwietnia w księgarniach tom dziewiąty.
Tytuł: Więcej czerwieni
Autor: Katarzyna Puzyńska
Wydawca: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2014
Stron: 560
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz