Recenzja będzie krótka, bo i sam komiks jest krótki. W obecnej chwili seria "Bler" liczy pięć części, ale według informacji na FB szósty tom jest "w produkcji".
Moje zapoznanie się z tym komiksem to zupełny przypadek. Na jednej z grup facebookowych zobaczyłem post z konkursem i okazało się, że miałem wystarczająco bystre oko i "szybki lewy klik", aby dostać w nagrodę wybraną część "Blera". A że nie miałem żadnej to wybrałem pierwszą :).
"Lepsza wersja życia" to tak naprawdę wprowadzenie do historii, więc nie mogę tego ocenić w szerszym kontekście, ale zapowiada się ciekawie.
Główny bohater prowadzi zwykłe życie - jest przedstawicielem handlowym jakich tysiące codziennie jeździ po Polsce. Jednak to życie odchodzi w niepamięć, gdy ulega wypadkowi. Po pobudce w szpitalu okazuje się, że wszystko uległo zmianie, a najbardziej on sam. Musi sobie poradzić z kilkoma problemami np. z tym, że widzi przez ściany. Potem mamy trochę standardowo - powstrzymywanie złodziei, ratowanie ludzi z pożaru, itp., itd. Pod koniec dostajemy jednak wskazówkę, że historia niekoniecznie będzie typowym "superhero".
Co do strony graficznej - mnie się podoba takie bardziej realistyczne podejście do rysunku, ale oczywiście każdy może mieć swoje własne zdanie. Jednak autor zdecydowanie kupił mnie ostatnim kadrem na prezentowanym zdjęciu :). A przy okazji pisania recenzji dowiedziałem, się Rafał Szłapa współtworzył też jedną z gier studia Artifex Mundi "Clockwork Tales: Of Glass and Ink".
Tytuł: Bler. Lepsza wersja życia
Autor: Rafał Szłapa
Wydawca: Blik Studio
Rok wydania: 2010 (tu wydanie z 2017)
Stron: 48
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz