Epidemia nieznanego wirusa dziesiątkuje populację Stanów Zjednoczonych. Kiedy supermocarstwo upada zaburzony zostaje dotychczasowy porządek na świecie. Do głosu dochodzą dawne animozje, a na południu Europy Turcja sprzymierza się z ISIS i rozpoczyna wojnę z Grecją. Jedynym państwem, które ma szansę zyskać w tym zamieszaniu jest Polska.
Stany Zjednoczone są nazywane "żandarmem świata". Żaden większy konflikt w ostatnim wieku nie obszedł się bez ich interwencji, a w wielu przypadkach to USA były inicjatorem walk. Jednak stabilizacja jaką mamy na świecie jest tylko pozorna. Bo co może się stać, kiedy nagle Amerykanie przestaną być supermocarstwem, a najważniejsze państwa stracą swoich przywódców? Jeżeli przychodzi wam do głowy słowo "chaos" to macie rację. Wszystkie sojusze okazują się być tylko słowami, a do głosu dochodzą dawne roszczenia terytorialne i polityczne.
Vladimir Wolff jest autorem prawie dwudziestu książek z gatunku "military fiction". "Metalowa burza" to pierwszy tom cyklu "Armagedon". Punktem wyjścia dla fabuły jest wybuch epidemii, która uśmierca blisko 2/3 obywateli USA. Nagła utrata statusu supermocarstwa odbija się na status quo całego świata. Na dokładkę giną przywódcy krajów G8, a w Turcji przejmuje władzę generał związany z ISIS. Niezła mieszanka wybuchowa, nieprawdaż? A w tym wszystkim Polska, która dostaje historyczną szansę na przejście do politycznej i wojskowej pierwszej ligi.
Historia w książce biegnie trzema wątkami. Pierwszy z nich to wydarzenia w naszym kraju i działania szefa wywiadu - generała Banacha. Drugi wątek to akcja wewnątrz struktur ISIS, gdzie działa trójka Polaków: pułkownik ŻW Halicki, porucznik Galiński i podwójny agent Sznajder. Te dwa wątki są ze sobą powiązane, natomiast trzeci - wojna turecko-grecka - jest tak trochę obok, ale ma też wpływ na działania Banacha.
Książkę czytało się bardzo dobrze, uwagę przykuwały zwłaszcza dobrze opisane sceny batalistyczne, których w tej historii występują często. Wolff stworzył również ciekawych bohaterów, bo chociaż jest ich całkiem spora grupa, to każdy ma jakiś wyróżnik i swoją historię w tle. Ja miałem dodatkowy bonus, gdyż autor wspomina o moim mieście rodzinnym, a jeden z bohaterów nosi takie samo nazwisko jak ja, a nie jest ono z tych pospolitych.
Podsumowując - ciekawa propozycja dla fanów wojennej literatury, przy okazji mających cichą nadzieję, że nasz kraj będzie rozdawał karty wielkiej polityce.
Tytuł: Metalowa burza
Autor: Vladimir Wolff
Wydawca: Warbook
Rok wydania: 2016
Stron: 448
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz