Dawno nie prezentowałem nic z rzeczy, które zdecydowanie nie należą do nowości, ale są - w moim przeświadczeniu - warte przypomnienia.
Michał i Maciek wraz z rodzicami przeprowadzają się do nowego miasta. Poznają tam pana Witolda, który jest weteranem II wojny światowej. Opowiada on im swoją historię.
"Tajemnica złotej maczety" to sześcioczęściowa seria komiksowa, której autorami są Włodzimierz Krupka (scenariusz) i Jerzy Wróblewski (rysunki). Panowie razem pracowali też przy serii o kapitanie Żbiku. Równie słynne jest także wydawnictwo "Sport i Turystyka", które swego czasu wydawało dużo komiksów.
Fabuła rozgrywa się w dwóch okresach - współcześnie oraz w trakcie drugiej wojny światowej (opowieści pana Witolda o jego służbie wojskowej). Należy pamiętać, że komiks powstał w latach osiemdziesiątych, więc pewne rzeczy są bardzo znamienne dla tego okresu. Historia rozpoczyna się w momencie, kiedy bracia przeprowadzają się do Czarkowa, gdzie ich ojciec inżynier dostał pracę w nowym kombinacie. Obok niego powstało nowe osiedle, a większość jego mieszkańców to inni przyjezdni, m.in. z Wrocławia czy Poznania. Ważniejsze są jednak wojenne przygody Witolda. Zaczął on wojnę jako pilot "Łosia", później latał samolotami transportowymi, walczył z wojskami Vichy, był pilotem RAF-u i partyzantem w Jugosławii. Nie udało mi się znaleźć informacji, czy postać żołnierza była oparta o konkretną osobę, choć wojennymi przygodami tego jegomościa można by obdzielić kilka osób. Zaś tytułowa maczeta to jego wojenny talizman, który zostaje skradziony z muzeum tuż przez opisywaną historią.
Nieco o stronie graficzno-technicznej. Rysunki są przyjemne dla oka, choć widać pewne różnice między tymi w początkowych zeszytach a końcem, zwłaszcza w poziomie oddania szczegółów i dalszych planów.
Moje egzemplarze pochodzą z drugiego wydania i między nimi też jest różnica. Trzy pierwsze mają okładki z takiego papieru, jaki kiedyś był na okładkach dobrze znanych szarych zeszytów. Od czwartej części okładki są błyszczące i z lepszego papieru.
"Tajemnica..." to obecnie raczej ciekawostka dla fanów komiksów osadzonych w czasie drugiej wojny światowej, ale nadal czyta się to szybko i przyjemnie. Komplet zeszytów można zebrać za rozsądne pieniądze, gdyż nakład drugiego wydania wynosił około 100 tys. egzemplarzy.
Nieco o stronie graficzno-technicznej. Rysunki są przyjemne dla oka, choć widać pewne różnice między tymi w początkowych zeszytach a końcem, zwłaszcza w poziomie oddania szczegółów i dalszych planów.
Moje egzemplarze pochodzą z drugiego wydania i między nimi też jest różnica. Trzy pierwsze mają okładki z takiego papieru, jaki kiedyś był na okładkach dobrze znanych szarych zeszytów. Od czwartej części okładki są błyszczące i z lepszego papieru.
"Tajemnica..." to obecnie raczej ciekawostka dla fanów komiksów osadzonych w czasie drugiej wojny światowej, ale nadal czyta się to szybko i przyjemnie. Komplet zeszytów można zebrać za rozsądne pieniądze, gdyż nakład drugiego wydania wynosił około 100 tys. egzemplarzy.
Tytuł: Tajemnica złotej maczety
Autor: Włodzimierz Krupka, Jerzy Wróblewski
Wydawca: Sport i turystyka
Rok wydania: 1985 (tu wydanie z 1989)
Stron: 6 x 32
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz