W środę na antenie TVN premierę będzie miał nowy serial "Belle epoque". Towarzyszy mu prezentowana książka, której autorami są scenarzyści tej produkcji.
Grudzień 1904 roku. Na krakowskich Plantach zostaje odnalezione okaleczone ciało młodej kobiety. Nie można jej zidentyfikować. Tymczasem Jan Edigey-Korycki, oficer na statku "Legion", w trakcie postoju na Madagaskarze otrzymuje wiadomość o śmierci matki. Wraca więc do Krakowa, z którego musiał uciekać kilka lat wcześniej.
Belle epoque to okres pomiędzy zakończeniem wojny francusko-pruskiej a wybuchem I wojny światowej. Był to czas spokoju i rozwoju (zwłaszcza technicznego). Jednak to tylko powierzchowny obraz. Pod spodem nadal czaiło się zło - kradzieże, morderstwa, prostytucja. I właśnie taką stronę Krakowa przedstawia książka, która jest oparta na wątkach serialu - nie jest to bezpośrednie przełożenie na wersję literacką. Pracowali jednak nad nią scenarzyści "Belle epoque" Marek Bukowski - aktor, znany m.in. z serii "Na krawędzi" (tak, wiem że powinno być "Na dobre i na złe", ale jednak ten właśnie bardziej odpowiada moim gustom) - oraz Maciej Dancewicz.
Fabuła jest jak najbardziej kryminalna, choć na początku dostajemy bardziej opowieść obyczajową - Perypetie miłosne Jana (zarówno krakowskie, jak i zagraniczne), szczegółowy obraz zwyczajów mieszczańskich czy nawiązania do historii zesłańców na Sybir. Dopiero pod koniec nacisk zostaje przesunięty na poszukiwanie mordercy i wtedy akcja znacznie przyspiesza, ale nie ma problemu aby za nią nadążyć. Zakończenie jest interesujące, gdyż rozwiązanie zagadki nie jest wcale końcem sprawy, choć pewnie niektórym nie przypadną do gustu wplątane tam wątki ponadnaturalne.
Styl jest bardzo przystępny, autorzy zrezygnowali ze stylizacji języka, ale barwne opisy pozwalają na głębokie wejście w prezentowany okres historyczny. Odniosłem jednak wrażenie, że część dotycząca Madagaskaru jest nieco inna stylistycznie od pozostałej treści.
Nie można nie wspomnieć o okładce. Od samego początku przyciąga wzrok i świetnie odpowiada temu co dostajemy wewnątrz. Fragment do przeczytania TUTAJ.
Podsumowując - ciekawa propozycja, zarówno w kontekście samodzielnego dzieła, jak i elementu rozszerzającego serial. Gdyby komuś jednak miał ochotę na nieco lżejszą wersję, to polecam cykl o profesorowej Szczupaczyńskiej - to samo miasto, podobny okres i pewne wątki poruszane w obu historiach.
Za możliwość przeczytania dziękuję portalowi ekulturalni.pl
Tytuł: Najdłuższa noc
Autor: Marek Bukowski, Maciej Dancewicz
Wydawca: Muza
Rok wydania: 2017
Stron: 382
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz