Szarika na pewno kojarzycie. To jeden z najbardziej znanych zwierzaków służących w wojsku czy formacjach policyjnych. Jednak to postać fikcyjna, a dziś prezentuję historię prawdziwego psa-żołnierza.
Bing służył w 13 Batalionie Powietrznodesantowym jako zwiadowca i pomocnik snajperów. Jego zadaniem było pilnowanie oddziału przed wykryciem przez przeciwnika. Przeszedł również szkolenie spadochronowe.
Udział zwierząt w wojnie to nic nowego, choć były to głównie konie. Brytyjczycy w trakcie drugiej wojny światowej sformowali oddział, który wykorzystywał psy. Były one przeszkolone, tak aby nie bały się wybuchów, reagowały tylko na polecenia, a nawet skakały ze spadochronem. Jednym z takich psów był Bing (a właściwie Brian - w momencie wcielenia do wojska zmieniono mu imię) - mieszaniec owczarka szkockiego i niemieckiego. I to z jego perspektywy prowadzona jest narracja, co może sprawiać trochę kłopotu tym, którzy spodziewali się dużej ilości szczegółów. Wynika to z faktu, że w moim odczuciu książka jest kierowana do nieco młodszych czytelników i raczej ma stanowić zachętę do dalszego poznawania tematu. Również wskazuje na to stosunkowo prosty język i niewielka objętość (niecałe 130 stron). Dodatkowo w środku znajdziemy kilka zdjęć i ilustracje Johna Warda.
Warto wspomnieć nieco o autorze. Jest to były żołnierz, spadochroniarz, a również twórca kilku innowacyjnych rozwiązań dla wojska i policji. Obecnie jest administratorem Muzeum Wojsk Powietrznodesantowych w Duxford, gdzie znajduje się wystawa poświęcona psom w tego rodzaju wojskach.
Podsumowując - ciekawe wprowadzenie do tematu, przygotowane w nietypowy sposób (perspektywa psa).
Tytuł: Kundel Bing. O psie, który skakał na spadochronie / The amazing adventures of Bing. The parachuting dog
Autor: Gil Boyd
Wydawca: Replika
Rok wydania: 2016
Stron: 128
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz