Każdy zna przynajmniej jeden dowcip zaczynający się od takiej wyliczanki. Nasza wspólna historia nie była łatwa, lekka i przyjemna. Na szczęście prezentowana książka jest.
Polacy trafili na sąsiadów, którzy bardzo często interesowali się tym, co u nas się dzieje. Ba, sami nawet mieli na to mocny wpływ. My jednak nie pozostawaliśmy dłużni i psuliśmy im szyki - bardzo często skutecznie.
O historii Polski przyjęło się mówić tylko poważnym tonie, podkreślać, że choć parę rzeczy nam się udało, to tych nieudanych jest więcej, a w ogóle to wina "tych zza miedzy" czyli Niemców i Rosjan. Jan Wróbel w pierwszej książce z serii "Historia Polski 2.0" pokazuje, że o przeszłości naszego kraju można mówić w sposób inny niż w stylu przemówień rodem z uroczystości państwowych. "Polak,..." jest napisany z humorem i w pozwala łatwo przyswoić sobie wiedzę dotyczącą ważnych dat z minionych czasów. Niestety, wbrew zapowiedziom na okładce, nie popłakałem się ze śmiechu, choć często się śmiałem. Styl używany przez autora jest niewątpliwym atutem prezentowane pozycji. Oprócz tego książka ma wewnątrz ciekawą szatę graficzną . Oprócz typowych akapitów z tekstem, część treści w rozdziałach (zatytułowanych "Psujstwo pierwsze" itd.) ma np. formę dyskusji na forum czy też wygląd postu na facebooku. Uważam takie urozmaicenia za coś przydatnego, gdyż coraz częściej zapoznajemy się z informacjami w takim otoczeniu niż w formie normalnego tekstu. Jest też wiele ilustracji, których autorką jest Joanna Wójcik.
Dzisiejsza recenzja jest krótka, ale sama książka też jest taka (niecałe 200 stron), ale uważam, że warto po nią sięgnąć. Nie tylko jeżeli jesteście uczniami i musicie się jeszcze historii uczyć. Do tego znak.com.pl ma tą pozycję często w promocji :)O historii Polski przyjęło się mówić tylko poważnym tonie, podkreślać, że choć parę rzeczy nam się udało, to tych nieudanych jest więcej, a w ogóle to wina "tych zza miedzy" czyli Niemców i Rosjan. Jan Wróbel w pierwszej książce z serii "Historia Polski 2.0" pokazuje, że o przeszłości naszego kraju można mówić w sposób inny niż w stylu przemówień rodem z uroczystości państwowych. "Polak,..." jest napisany z humorem i w pozwala łatwo przyswoić sobie wiedzę dotyczącą ważnych dat z minionych czasów. Niestety, wbrew zapowiedziom na okładce, nie popłakałem się ze śmiechu, choć często się śmiałem. Styl używany przez autora jest niewątpliwym atutem prezentowane pozycji. Oprócz tego książka ma wewnątrz ciekawą szatę graficzną . Oprócz typowych akapitów z tekstem, część treści w rozdziałach (zatytułowanych "Psujstwo pierwsze" itd.) ma np. formę dyskusji na forum czy też wygląd postu na facebooku. Uważam takie urozmaicenia za coś przydatnego, gdyż coraz częściej zapoznajemy się z informacjami w takim otoczeniu niż w formie normalnego tekstu. Jest też wiele ilustracji, których autorką jest Joanna Wójcik.
Tytuł: Polak, Rusek i Niemiec... czyli jak psuliśmy plany naszym sąsiadom
Autor: Jan Wróbel
Wydawca: Znak Horyzont
Rok wydania: 2015
Stron: 197
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz