Nowa powieść Remigiusza Mroza to odrębna, zamknięta historia, choć, jak autor sam przyznaje w posłowiu, kusiło go, aby był to początek sagi rodzinnej.
Erik Landecki na pewno nie spodziewał się, że jego pierwszy dzień służby na dworze skończy się tak tragicznie - zamordowany zostaje dziedzic rodu, a sam Landecki staje się głównym podejrzanym.