Książka Arkadego Fiedlera to najbardziej znana pozycja opisująca zmagania wojenne polskich pilotów z RAF-u. Dla chętnych na więcej są wspomnienia Witolda Herbsta.
Autor rozpoczął swoją przygodę z lotnictwem jeszcze w międzywojennej Polsce, ale wraz z kolegami musiał uciekać na zachód na początku września 1939 roku. Ponieważ czas szkolenia pilotów jest długi, prawdziwą służbę rozpoczął w 1941 roku. Najpierw latał w dywizjonie 308, aby później przejść do słynnego 303.
Ciekawie się czytało fragment, kiedy kilku kolegów z polskiej podchorążówki, niedługo po ucieczce, spotkało się znowu w Anglii. Każdy z nich dotarł tam inną trasą z mniejszymi lub większymi problemami. Było też kilka momentów mocno zapadających w pamięć, jak pilot płonący w samolocie czy przypadkowe spotkanie z byłym dowódcą po 25 latach.
Opowieść W. Herbsta wciąga i choć książka jest raczej spora, to lektura mija bardzo szybko. Styl jest prosty, tekst jest pozbawiony zbędnych ozdobników, a autor stara się nie odbiegać zbytnio od głównego tematu. I choć od tych wydarzeń minęło ponad 70 lat to nadal pozostaje szacunek do ludzi, którzy walczyli wtedy z najeźdźcą, mimo że w samolocie, to jednak często niemal twarzą w twarz. Zestrzelenie wroga wymagało sporych umiejętności - pociski karabinowe to nie rakiety, nie da rady nimi kierować.
Na końcu książki znajduje się kilka fotografii, głównie z archiwum własnego autora.
Podsumowując - ciekawe wspomnienia pilota myśliwców. Polecam dla zainteresowanych drugą wojną światową, a zwłaszcza lotnictwem z tamtego okresu.
Tytuł: Podniebna kawaleria
Autor: Witold A. Herbst
Wydawca: Zysk i S-ka
Rok wydania: 2013
Stron: 380
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz