"Lodowe piekło" to opowieść o nierównej walce z siłami natury. Grenlandia, pomimo zachęcającej nazwy, nie jest w żaden sposób miejscem, gdzie człowiek chciałby przebywać dłużej niż to potrzebne.
Na jesieni 1942 na Grenlandii w krótkim odstępie czasu rozbija się kilka samolotów należących do armii USA. Jednym z nich jest ledwie co oddany do służby egzemplarz B-17 "Latająca forteca" o nazwie kodowej PN9E. Załoga przeżywa kraksę, ale znajduje się w trudno dostępnym terenie i musi podjąć walkę o przetrwanie w skrajnie niekorzystnych warunkach.
Klimat Grenlandii nijak nie pasuje do jej nazwy. Jej położenie nie pozwala na rozwinięcie się roślinności i powoduje, że w rankingu miejsc przyjaznych człowiekowi zajmuje miejsce w końcu stawki. Mimo to, w trakcie II wojny światowej znajdowało się tam kilka posterunków wojskowych utworzonych przez Stany Zjednoczone, a lokalne lotnisko stanowiło punkt postojowy na trasie przerzutu samolotów z USA do Europy.
Autor wybrał spośród kilku innych wypadków historię związaną z tym jednym konkretnym, gdyż ze zdarzeniami z roku 1942 połączone są te z roku 2012, które stanowią drugą opowieść w tej książce. Zuckoff opisuje w niej jak poznał człowieka o imieniu Lou Sapienza, którego niemalże opętała chęć odnalezienia samolotu Grumman Duck, który rozbił się w trakcie akcji ratunkowej B-17, który to rozbił się w trakcie akcji ratunkowej transportowca C-53 (wiecie, to mniej więcej jak w drugiej części "Hot Shots!" - musimy ratować naszych chłopców, którzy poszli ratować naszych chłopców). Jako, że "Kaczka" była samolotem Straży Wybrzeża, formacja ta za punkt honoru postawiła sobie odnalezienie wraku i ciał pilotów. Jednak problemem był pieniądze i fakt, że miejsce w którym dwupłatowiec się rozbił nie było do końca potwierdzone. Opis współczesnej wyprawy jest tylko uzupełnieniem, tego co stanowi faktyczną treść tej pozycji, czyli historii heroicznej walki o przetrwanie w skrajnie niekorzystnym środowisku. Załoga B-17 przez kilka miesięcy była uwięziona na polu lodowym, które było poprzecinane głębokimi szczelinami. Sprawę ratunku utrudniał fakt, że te szczeliny były przykryte warstwą lodu, którego wytrzymałość stanowiła wielką niewiadomą. Musieli zmagać się z odmrożeniami, głodem, wszechobecnym śniegiem i zimnem, a także ze świadomością, że ocalenie może nie nadejść. Nie wiem jak ja bym się zachował w takiej sytuacji, ale skoro oni potrafili, to mogę mieć nadzieję, że ja też bym to przetrwał.
Styl, w jakim jest pisana książka, jest nieco odmienny w zależności od okresu, którego dotyczy dany rozdział - te wojenne są bardziej formalne i skupiają się na opisie przeżyć uwiezionych lotników i próbach ich ratowania oraz prezentują dość dokładne charakterystyki osób związanych z tą akcją. Te współczesne są pisane lżejszym językiem, a większy nacisk jest położony na przygotowaniach do ekspedycji niż głębszych charakterystykach jej uczestników. Całość czyta się szybko i przyjemnie.
Uzupełnieniem treści są zdjęcia, niestety czarno-białe. Ponadto na końcu znajduje się skorowidz z krótkimi informacjami o osobach opisanych w książce z podziałem na okresy, w których się pojawiły oraz przypisy i bibliografia, dzięki której można poszerzyć swoją wiedzę na ten temat. Szkoda tylko, że przypisy są umieszczone na ostatnich stronach - osobiście wolę jak są na dołach stron.
Podsumowując - książka przypadnie do gustu, tym którzy lubią czytać o mniej znanych epizodach wojennych lub o tym, jak człowiek potrafi przetrwać w trudnych warunkach.
Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu Znak literanova.
Tytuł: Lodowe piekło. Katastrofa na Grenlandii / Frozen in time. An epic story of survival and modern quest for lost heroes of world war II
Autor: Mitchell Zuckoff
Wydawca: Znak literanova
Rok wydania: 2016 / 2013
Stron: 461
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz