Czytalski: Nasi chłopcy w Iraku

piątek, 9 października 2015

Nasi chłopcy w Iraku

Film "Karbala" pokazał szerszej publiczności, że nasz udział w misji w Iraku wcale nie był taki spokojny jak się wydawało. Poniższa książka pokazuje szerszy obraz tego konfliktu.

W roku 2003 pierwsi polscy żołnierze polecieli do Iraku, aby wziąć udział w misji stabilizacyjnej po zdobyciu tego kraju przez wojska amerykańskie. Nasza strefa obejmowała okręg środkowo-południowy, czyli prowincje Nadżaf, Al-Kadisijja, Karbala, Babil oraz Wasit.

Książka Piotra Głuchowskiego i Marcina Górki to jedna z niewielu pozycji, która podejmuje tematykę udziału polskich żołnierzy w konfliktach poza granicami naszego kraju, i choć tytuł oraz okładka są identyczne jak te z filmu Krzysztofa Łukaszewicza, to nie jest to to samo. Autorzy oprócz obrony City Hall opisują też inne działania "misjonarzy" m.in. udział w operacji "Iron Saber", mającej na celu zdławienie rebelii, która wybuchła na kontrolowanym przez nas obszarze. Opisana jest też droga jaką przeszły informacje o opisywanych wydarzeniach - od tajemnicy wojskowej do obecności w powszechnej świadomości, zarówno w formie pisanej, jak i filmowej. Ostatnie rozdziały zawierają trochę ciekawostek na temat tworzenia ekranizacji.
Wielką zaletą tej pozycji, jest fakt, że zawiera wypowiedzi osób, zarówno biorących bezpośredni udział w opisywanych wydarzeniach jak i ich przełożonych. Potwierdza też obraz polskiego kontyngentu, który na początku kompletnie nie był przygotowany na sytuację, w jakiej się znalazł - brak wyposażenia, uzbrojenia, nastawienie na kolejny wyjazd "wypoczynkowy" podobny do misji w Libanie. Nasi sojusznicy nie byli w stanie uwierzyć, że można było jeździć w nieopancerzonych honkerach. Dla kontrastu pokazane są późniejsze misje w Afganistanie, gdzie nie odstawaliśmy od wojsk sprzymierzonych. I to chyba jest jedyny pozytyw naszego zaangażowania w globalne konflikty.
Sama walka w obronie Karbali zajmuje tutaj stosunkowo mało miejsca, ale opisy poprzedzające te wydarzenia zostały bardzo dobrze poprowadzone i czuje się to napięcie, które towarzyszyły żołnierzom - najpierw drobne incydenty, później coraz częstsze otwarte okazywanie wrogości przez Irakijczyków i ostatecznie wybuch rebelii. Muszę jednak ostrzec, że niektóre opisy są dosyć drastyczne.
Dodatkową zaletą jest duża ilość kolorowych fotografii - dla mnie zawsze to podwyższa wartość takiej pozycji.
Podsumowując - jeżeli zainteresował was film warto sięgnąć po tę książkę, poszerzyć wiedzę o tamtym konflikcie. Niewiele jest pozycji opisujących polskich żołnierzy, więc tym bardziej zachęcam do lektury.
Poniżej utwór, który towarzyszy żołnierzom powracającym z misji.