Sean Howe podjął się tytanicznej pracy biorąc się za opisanie historii jednego z najważniejszych przedsiębiorstw, które współtworzą obecną popkulturę.
Rok 1961. Dział komiksowy należącego Do Martina Goodmana wydawnictwa Magazine Management Company niemalże przestaje istnieć. W tym samym czasie DC Comics tworzy "The Justice League of America" gdzie w jednej historii spotykają się Superman, Batman, Wonder Woman i Green Lantern. Goodman każe jednemu z ostatnich pracowników, Stanleyowi Martinowi Lieberowi (posługującemu się pseudonimem Stan Lee) stworzyć własną grupę herosów. I tak wraz z pomocą rysownika Jacka Kirby'ego na świat przyszło Fantastic Four.
Grudzień 1990 roku. W moje, ośmioletnie wówczas, ręce trafił 6 numer polskiej edycji "The Amazing Spider-Man" wydawanego przez zasłużone dla polskiego rynku komiksowego TM-Semic. Od tego czasu zaczęła się moja znajomość z postaciami Marvela, która w ten czy inny sposób trwa do dzisiaj. Kiedy więc zobaczyłem prezentowaną książkę w przystępnej cenie, nie wahałem się i kupiłem.
Zastanawiacie się pewnie, co może być fascynującego w historii wydawnictwa i do tego jeszcze komiksowego. Jak się okazuje bardzo wiele - dzieje Marvela to tak naprawdę koleje komiksowej kultury i drogi jaką przeszli ludzie, którzy tworzyli postaci i dzieła, które z historyjek obrazkowych przebiły się do masowej świadomości, a obecnie niemal każde dziecko kojarzy Człowieka Pająka czy Kapitana Amerykę. I pomyśleć, że w ciągu 80 lat to wydawnictwo w tej czy innej postaci miało kilka momentów, kiedy niemalże przestało istnieć. Niestety, często tak się dzieje kiedy za prowadzenie biznesu biorą się ludzie, którzy nie mają pojęcia o specyfice danej branży. Włodarze Domu Pomysłów wielokrotnie dali temu potwierdzenie - jedni z nich myśleli, że kupili prawa do postaci Supermana. Inni nastawiali się na krótkookresowe zyski, czego efektem był wysyp "kolekcjonerskich" okładek i upychanie wszędzie Wolverine'a i innych członków X-Men. Na szczęście w ostatnich latach sytuacja uległa poprawie.
Sean Howe pokazał również jak zmieniała się sytuacja twórców pracujących nad masowo wręcz produkowanymi seriami - najpierw byli typowymi pracownikami na zlecenie bez praw do postaci, które stworzą, aby po rewolucyjnych zmianach stać się w kilku przypadkach milionerami. Przez cały czas również przewija się postać Stana Lee, który choć od kilkunastu lat nie ma żadnego wpływu na komiksy nadal jest uważany za twarz Marvela.
Historia wydawnictwa to również kronika wewnętrznych konfliktów na niemalże każdym froncie - scenarzyści walczyli z rysownikami, jednak czasem zawieszali broń aby razem stanąć przeciwko redaktorom lub właścicielom. Odejścia do konkurencji lub do własnych firm były tam na porządku dziennym i tylko najbardziej wytrwali potrafili znieść trudną sytuację i tarcia w zespołach. Nierzadko spory te przenosiły się na karty komiksów i miały wpływ na przygody ich bohaterów.
Pracą dla Marvela może się pochwalić (lub jej wstydzić) zdecydowana większość artystów, których nazwiska są kojarzone z branżą komiksową - Frank Miller (twórca "Sin City"), Bill Sienkiewicz, Jack Kirby (twórca Kapitana Ameryki), Chris Claremont, John Byrne, Todd McFarlane (współtwórca Image Comics), Jim Lee, Joss Whedon (twórca m.in. serialu "Firefly" i "Buffy") czy J. Michael Straczyński (twórca serialu "Babylon 5").
Chętnych na przeczytanie muszę ostrzec - książka ma 500 stron i jest napisana drobną czcionką, więc lektura zajmuje dosyć dużo czasu i jest przeznaczona zdecydowanie do osób mocno zainteresowanych tematem komiksów. Styl, w jakim całość została przedstawiona jest łatwo przyswajalny dla czytelnika, a ponadto książka została wydana w twardej okładce wraz z materiałową zakładką (mała rzecz, a cieszy :)).
Autor wykonał naprawdę dużo pracy, aby przedstawić bardzo złożoną historię przedsiębiorstwa i zasłużenie zdobył za to nagrodę Eisnera. Dla mnie czytanie o ludziach, na których pracę kiedyś czekałem z niecierpliwością było niezwykłym przeżyciem.
Tytuł: Niezwykła historia Marvel Comics / Marvel Comics. The untold story
Autor: Sean Howe
Wydawca: Wydawnictwo Sine Qua Non
Rok wydania: 2013 / 2013
Stron: 510
Muszę się w końcu zaopatrzyć w tę książkę :D To pozycja zdecydowanie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńsubiektywnie-o-kulturze.blogspot.com
Zdecydowanie polecam :)
Usuń